Nasze pierwsze młode wino

czyli kilka słów o tym, że zrobiliśmy to wino dla tych, którym zdarza się ulatniać maleńką strużkę dymu z czaszki

Jedenasty dzień listopada przywołuje rozmaite skojarzenia; jedni cieszą się z odzyskania niepodległości wywieszając biało-czerwone flagi przed domem, inni kupują ostatnie bilety na pociąg w drugiej klasie do Warszawy, by zdemolować miasto, podpalić co tylko się da i pobić każdego kto nie wytatuował sobie symbolu Polski Walczącej na łydce; wszystko to oczywiście w patriotycznym uniesieniu.

Nam bliżej do tych, którzy – za patronem więźniów, żebraków, jeźdźców, kapeluszników, właścicieli winnic i jeszcze paru innych, świętym Marcinem z Tous – świętują 11-go listopada, dzień rocznicy rozejmu z Compiegnes kończącego pierwszą wojnę światową, przy kieliszku wina świętomarcińskiego, które w tym roku Winnica Czarna Stodoła produkuje po raz pierwszy.

Tradycja głosi, że święty Marcin z Tous, nawrócony we śnie rzymski żołnierz, niechętny przyjęciu sakry biskupiej ukrył się nieopodal gęsiarni. Ptaki tak się go wystraszyły, że ich dzikie odgłosy udaremniły plan św. Marcina i został on odnaleziony, a następnie ogłoszony biskupem. Odtąd każdego roku, w przypadającą 11-go listopada rocznicę przyjęcia przez św. Marcina biskupich zaszczytów, niejako mszcząc się na ptactwie, które przeszkodziło mu w planach, przyjęło się zjadać w tym dniu gęsi.

Dzień 11-go listopada był także dniem, w którym tradycyjnie próbowano pierwszego, młodego wina z danego rocznika. Swoją cegiełkę do tej historii dokłada w tym roku także Winnica Czarna Stodoła, wzbogacając ofertę o Wino Świętomarcińskie.

Odmianą, z którego powstało Wino Świętomarcińskie z Winnicy Czarna Stodoła jest słodki i aromatyczny solaris.

Korzystając z naszego prawa do niepodległości i szanując Wasze do posiadania własnego zdania, nie powiemy Wam tradycyjnie już, jak i czym nasze młode wino powinno smakować oraz jakie nuty zapachowe powinniście w nim wyczuwać. Pijcie z gęsiną, z głupią miną albo w lesie, albo jak ojciec wam grzyby przyniesie.

Nam smakuje ananasem i jest to zdecydowanie najbardziej zabawne z win, które zrobiliśmy do tej pory. Wszystkie etykiety z ubiegłego rocznika w ofercie Winnicy Czarna Stodoła były wytrawne ale tutaj postanowiliśmy spróbować czegoś innego i nasze młode wino będzie – uwaga- półsłodkie! Alkohol na poziomie 11%.

W wyrazie solidarności z Marcinem z Tous, naszą wersję zemsty na gęsi oddała na projekcie etykiety Judyta Sosna (@rzuud) uśmiercając ją i wieszając do góry nogami (mamy nadzieję, że to wystarczy)

W ofercie dostępnych będzie dla Państwa jedynie pięćset sztuk etykiet począwszy od dnia 6 listopada 2021.

Zapraszamy do sklepu: winnicaczarnastodola.sklep lub do nas.

Julia i Kuba